wtorek, 2 października 2012

smutne wieści i wyjaśnienia

Witam.
Dziś niestety bardzo krótki post - wyjaśniający.
Niestety już na samym początku został on na jakiś czas 'zawieszony' i chyba jeszcze przez jakiś okres czasu tak pozostanie.
Niestety odeszła moja mama i po prostu potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby do siebie dojść.

pozdrawiam serdecznie.
Beautydreams rn

niedziela, 2 września 2012

I mamy wrzesień. A wraz z nim przychodzi mały stres przed egzaminem poprawkowym... ze statystyki ! Więc to właśnie ostatnio z jej powodu nie jem, nie śpię i prawie, że nie żyję. Dlatego też mały zastój na blogu spowodowany był właśnie nauką. No trudno, trzeba przecierpieć kilka dni, żeby jeszcze do końca października troszkę odetchnąć przed kolejnym rokiem nauki. ;)

A dziś, ze względu na to, że każdemu należy się chwilka wytchnienia... wybrałam się na małe zakupy. Miał być jedynie zakup mojego kochanego tuszu do rzęs.. skończyło się na troszkę większych zakupach. Tusz do rzęs Maxfactor 2000 calorie pewnie jest znany niejednej z Was. Dla mnie to numer jeden wśród tuszów do rzęs. Używam od kilku dobrych lat i nic nie zapowiada, żeby to miało się zmienić. (w międzyczasie miałam też kilka innych tuszy ale zawsze wracałam do tego). :)

Oprócz tego zakupiłam jeszcze...



L'Oreal Professionnel Expert Serie Vitamino Color, szampon przedłużający trwałość koloru.
L'Oreal Professionnel Expert Serie Absolut Repair cellular, szampon regenerujący włosy bardzo wrażliwe
L'Oreal Professionnel Expert Serie Vitamino Color, odżywka przedłużająca trwałość koloru
L'Oreal Professionnel Expert Serie Intense Repair, maska intensywnie odżywiająca włosy suche
L'Oreal Lumi Magique, podkład roświetlający




A może któraś z Was miała 'do czynienia' z którymś z wyżej wymienionych produktów? :-)
Zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami!

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Oriflame, pomożecie?

Kilka dni temu koleżanka podrzuciła mi katalog Oriflame. Przyznam się szczerze, że nie kupowałam z tej firmy kosmetyków od może 2 lat. Stąd ten post i prośba o pomoc z Waszej strony. Swego czasu Oriflame miało (według mojego uznania) dosyć fajne produkty, nie wiem jak jest teraz. Spodobały mi się następujące rzeczy:

błyszczyk do ust Booster



pomadka Very Me Lipmania


tusz do kresek Very Me



krem na dzień Optimals Skin Energy z filtrem SPF 15


oraz dla mojej 3-letniego szkraba chcę zamówić żel do mycia - szampon 



Może któraś z Was była lub jest w posiadaniu jakiegoś z wyżej wymienionych produktów i mogłaby polecić lub odradzić jego zakup? Byłabym wdzięczna za wszystkie pomocne informacje ;)
Pozdrawiam 
beautydreams-rn

sobota, 18 sierpnia 2012

La Roche Posay i kolejna fala upałów!

Podobno dziś mają wrócić do nas upały, żar płynący z nieba, temperatura sięgająca ponad 30 stopni Celcjusza! Cieszyć się czy nie? Otóż kochane blogowiczki - jeśli chodzi o mnie to niestety nie, nie i jeszcze raz nie! Powodem mojego niezadowolenia jest fakt, że w środę moja skóra na twarzy poddana została zabiegowi laserowemu (o którym już wkrótce na blogu) i pod żadnym pozorem przed najbliższe kilka dni nie mogę wystawiać twarzy na słonko! Jak sobie w radzić w takie dni?



Po pierwsze i najważniejsze - dobre kremy do opalania z wysokim filtrem (u mnie filtr 30 lub 50).
A po drugie woda termalna z La Roche Posay.  Jest to moje zbawienie w trakcie takich upałów.

La Roche Posay Thermal Spring Water.

Woda termalna ochładza skórę, likwiduje zaczerwienienia, skóra jest bardziej elastyczna oraz nawilżona. Bardzo dużo czytałam na temat tej wody termalnej i przeważnie wypowiadały się na ten temat osoby bez większych problemów skórnych a, że moja jest bardzo problemowa to śmiem twierdzić, że jest do każdego rodzaju skóry!*

*polecam używania preparatu jako zamiennik zwykłej wody z kranu do codziennej pielęgnacji skóry twarzy bo jak powszechnie wiadomo - woda chlorowana do najlepszych może nie należeć :)

piątek, 17 sierpnia 2012

początki, które nie zawsze są trudne i słów kilka o Biodermie

Już od dłuższego czasu zastanawiałam się nad założeniem bloga. Myślałam, kombinowałam aż w końcu nadszedł ten moment, gdy mogę powiedzieć, że jestem na to gotowa. Chciałam, żeby była to przemyślana decyzja, ponieważ założenie bloga to kwestia kilku minut... ale co potem? Teraz już czuję się na siłach i jestem zdecydowana go prowadzić (bo największą głupotą jest zakładanie bloga i 'porzucanie' go po kilku postach).
Wiele jest już blogów o tematyce, w jakiej pozostanie również mój. Ale może akurat tak jak wasze blogi są pomocne dla mnie, tak może i mój stanie się pomocą dla kogoś z Was :)
Blog będzie o tym, co w mojej łazience i podręcznej kosmetyczce się znajduje. Postaram się też raz na jakiś czas opisać Wam o moich 'przygodach' z kosmetyczkami i dermatologami oraz o różnych zabiegach stosowanych na mojej twarzy, które i może Wam kiedyś pomogą. :)
A więc pora zacząć, trzymajcie kciuki i zapraszam bardzo serdecznie do komentowania !

Numerem jeden na mojej liście kosmetyków jest niezawodny i niezastąpiony płyn micelarny z Biodermy. Pewnie jest to dość znany płyn na rynku i pewnie wiele z Was spotkała się z nim chociażby raz w życiu ale skoro jest numerem jeden więc grzechem byłoby Go nie zamieścić na honorowym miejscu :)

Płyn micelarny Bioderma Sensibio H2O

Jak już wcześniej pisałam - jest to numer jeden na mojej liście (i w sumie na listach niejednej koleżanki również). Zakochałam się w nim od pierwszego użycia - a zachęciła mnie do kupna i wypróbowania Go moja kosmetyczka.  Płyn jest jak najbardziej odpowiedni dla osób z cerą zarówno normalną jak i z wieloma problemami skórnymi.  Osobiście mogę polecić go każdej z Was niezależnie od tego jaką cerę macie - wypróbowałam Go na sobie i używam w sumie już chyba od roku a moja cera nie należy do uwielbianych - cera trądzikowa, naczynkowa i na zmianę - tłusta lub przesuszona (ale o tym w kolejnym poście). Nigdy, przenigdy nie działo mi się nic po używaniu tego płynu.



W składzie płynu micelarnego Bioderny znajdziemy między innymi glicerydy mieszaniny kwasów: kaprylowego oraz kaprynowego (czyli substancja myjąca i usuwająca zanieczyszczenia) oraz glikol propylenowy, który ma działanie nawilżające.

Niektórych może na samym początku 'odrzucić' cena produktu. Oczywiście nie zaprzeczę, że do najtańszych produktów nie zależy* ALE jest to produkt bardzo wydajny. Znam osoby, które twierdzą, że kilkoma kroplami nałożonymi na wacik można umyć/wyczyścić całą twarz - generalnie nie jestem zwolenniczką tej metody - do zmycia makijażu używam kilku wacików ale naprawdę jest to preparat bardzo wydajny!

Ponadto płyn poradzi sobie z każdym makijażem - z pudrami, cieniami do powiek a także z makijażem wodoodpornym - nie ma rzeczy, której by nie zmył i nie doczyścił. :)

Płyn można zakupić praktycznie w każdej aptece. Czy w innych sklepach, tego niestety nigdy nie sprawdzałam ;)

Bardzo zachęcam do dyskusji i Waszych opinii na temat tego produktu ;)

Pozdrawiam,
beautydreams-rn


*zachęcam wszystkich do szukania promocji, czasami można trafić na 500ml opakowanie w cenie 250ml :)